Konwersja – to słowo-klucz dla sprzedawców e-commerce. W poszukiwaniu sposobów na optymalizację sklepu online często przyglądają się oni szczególnie ostatniemu etapowi zakupów, czyli checkoutowi. To podczas finalizacji transakcji przedsiębiorcy tracą najwięcej koszyków zakupowych. A co, gdyby spróbować poeksperymentować z metodami dostawy i nie pokazywać tylko ich kosztu, ale również czas doręczenia?

Metody dostawy to rzecz, która może istotnie wpłynąć na podejmowane przez klientów decyzje zakupowe. Większość konsumentów oczekuje, że zamówienie dotrze do nich w ciągu 1-3 dni roboczych i chce być na bieżąco informowana o jego statusie. Ponadto, szczególną uwagę zwracają na cenę dostawy. Aż 4 na 10 osób będzie skłonnych wybrać dany portal zakupowy, jeśli zaoferuje on niskie koszty doręczenia zamówienia. 

W efekcie moment wyboru metody dostawy często jest chwilą, gdy klient zaczyna się zastanawiać, czy rzeczywiście opłaca mu się dokonać danego zakupu. Ten moment służy weryfikacji tego, jak korzystna jest oferta sklepu i jak bardzo konsumentowi zależy na kupieniu danego produktu. Odpowiednie pokazanie koszyka zakupowego i metod dostawy może istotnie pomóc klientowi w podjęciu decyzji o kontynuowaniu zakupu. 

Jakie błędy najczęściej popełniają sprzedawcy przy projektowaniu checkoutu pod kątem metod dostawy? 

1. Brak szerokiego wyboru metod dostawy

Nie warto stawiać wszystkiego na jedną kartę, czyli jedną metodę dostawy. Z ubiegłorocznego raportu Gemiusa i Izby Gospodarki Elektronicznej wynika, że chociaż 8 na 10 konsumentów wybiera dostawę do automatu paczkowego, to wciąż 42% decyduje się na zamówienie kuriera do zakładu pracy, a co piąty wybiera dostawę do punktu partnerskiego, jak np. punkt sieci Żabka czy osiedlowy lokal usługowy. Różnorodności zatem nie brakuje. 

Dodatkowo, nawet w przypadku samych automatów paczkowych wybór nie zawsze jest jednoznaczny. Chociaż InPost jest marką, która często się kojarzy z urządzeniami i intensywnie rozwija swoją sieć w kraju oraz za granicą, to przykładowo zasięg punktów nadawania i odbioru przesyłek jednego z jego konkurentów, DPD, jest większy – to ponad 26 tys. punktów w całym kraju, w tym aż 7 000 automatów paczkowych. Zdarzają się sytuacje, że ktoś ma bliżej do kawiarni, w której znajduje się punkt partnerski DPD niż do dedykowanego Paczkomatu. Warto zatem brać to pod uwagę w przypadku optymalizowania checkoutu. 

2. Brak określenia przybliżonego czasu dostawy

Obok nazwy danej metody dostawy najczęściej znajduje się informacja o jej koszcie, brakuje jednak analogicznej informacji o czasie doręczenia. W efekcie klient koncentruje się na tym, że zapłaci określoną kwotę za dostawę. Dodając informację o czasie dostawy, możesz go uspokoić – owszem, usługa kurierska będzie kosztować tyle i tyle, ale dostaniesz przesyłkę w ciągu 1-2 dni roboczych. Przykładowo, w przypadku skorzystania z usług DPD Pickup 98% przesyłek jest u klienta już drugiego dnia roboczego. 

To jest cenna informacja także w kontekście zamawiania przedmiotów, które są potrzebne „na już” – konsument, widząc przewidywany czas dostawy, nie będzie musiał dodatkowo upewniać się na czacie czy infolinii, czy przesyłka dotrze do niego na czas. Ta funkcjonalność może również się przydać w przypadku dostawy w weekend, która jest oferowana m.in. przez InPost czy DPD bez żadnej dopłaty czy dopisku na liście przewozowym. Dzięki temu klient będzie wiedział, że przesyłka może dotrzeć do niego nawet szybciej. 

3. Brak określenia metody zwrotu

Sprzedawcy najchętniej by unikali zwrotów. Rzeczywistość jest jednak taka, że klient ma prawo podjąć decyzję o zwrocie i polityka zwrotów bywa dokumentem wzbudzającym zaufanie wśród konsumentów. Jeśli klient ma wątpliwości czy produkt będzie mu służył i nie wie, czy będzie mógł go zwrócić, prawdopodobnie zdecyduje się zrezygnować z zakupu. Prawie połowa klientów czułaby się zmotywowana do finalizacji transakcji, gdyby sklep zaoferował możliwość bezpłatnego zwrotu w sklepie stacjonarnym, w automacie paczkowym lub poprzez kuriera oraz jasno określał zasady zwrotów. Informacje związane z tą kwestią mogą zatem istotnie zwiększyć konwersję. 

Reasumując, sprzedawcy, którzy chcą zredukować liczbę porzucanych koszyków zakupowych w swoim sklepie, powinni zwrócić uwagę m.in. na metody dostawy – ich ilość, koszt (który można zmniejszyć, współpracując z platformami takimi jak Apaczka.pl), przewidywany czas doręczenia, ale również klarowne opisanie polityki zwrotów.